Ale numer :-) Jest to Za-ca Komendanta Wojewódzkiego ORMO Od Spraw Ruchu Drogowego. Zdjęcie z roku 1972, ale z Komendanta był „lepszy numer”. Gdy przyszli go zatrzymać, 4 maja 1982 roku, to ubrał się w mundur galowy ORMO i mimo protestów funkcjonariuszy SB, tak pojechał na przesłuchanie na ul. Traugutta. Tu powstała konsternacja, bo on miał stopień porucznika, a na komendzie nie było w SB nawet równego mu stopniem i zgodnie z regulaminem nie miał go kto przesłuchać. Nie mogli go również w mundurze galowym dać na „dołek”. Został więc zwolniony do domu. W tym samym dniu przyjechał specjalnie jakiś pułkownik SB z Warszawy, który zamiast go przesłuchać zaprosił na piwo i tam sporządził protokół z przesłuchania. Jak się okazało podczas okupacji również działał w konspiracji, na której to zlecenie wstąpił do SB. Pułkownik ujawnił się dopiero po odejściu na emeryturę, po dwu tysięcznym roku.